I
Camilla
Siedziałam sobie w pokoju spokojnie oglądając telewizję, aż tu nagle jakiś debil zaczął się dobijać do drzwi. Wstałam podeszłam do nich i tworzyłam je, a za nimi stał jakiś blondynek. Fuuu... nienawidzę takich lalusiów, ubranych w czarne rureczki i t-shirt (czyt. tiszert ). Okazało się, że to jakiś mój sąsiad i w ogóle. Brr.. Na samą myśl, że mam koło takiego czegoś mieszkać to mnie ciary przechodzą.
- Mogę wejść ? - Powiedział tym swoim pseslodzonym slooootkim głosikiem. Taki słodki, że aż chce się go udusić.
- Ależ oczywiście ! - Wykrzyczałam z udawanym uśmiechem. Chyba się nabrał.
- Och, jakże to miłe z twojej strony ! - Wykrzyczał mi wprost do ucha. Co za debil !
- Tak wiem ! - Powiedziałam i nadepnęłam mu na stopę.
-Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaał ! - Syknął z bólu. Tak, mam ciężką nogę, ale co z tego ?!
- Ojjj, zabolało dzieciaczka ? - lSpytałam z udawaną troską.
- Taak - Powiedział chcą udawać małe dziecko. Coś mu nie wyszło
-
Tam w kuchni w zamrażalce masz jakiś, lód czy coś tam... - odpowiedziałam bez namiętnie.
-
O jejuniu jakaś ty milutka... - i znów ten cholerny słodki przesłodzony głosik. Normalnie nic innego tylko udusić na miejscu takiego jełopa, który chyba nie był nigdy uczony zasad dobrego i kulturalnego zachowania. Nastawiłam ucho i nasłuchiwałam czy ten debil jest w kuchni. Usłyszałam tylko jak coś co spada na podłogę i jakiś pisk małej dziewczynki, stwierdziłam że blondynek tam przebywa i zapewne nie potrafi obsługiwać się lodówką, więc tym samym pewne było tak to, że lód spadł mu na nogę albo syrę jak kto woli. Zaczął wołać o pomoc, a że ja jestem trochę taka nie miła w stosunku do tych laluśowatych pedalików udawałam, że nic nie słyszę. Ale ile można ? Darł się w niebo głosy, jeszcze sąsiedzi pomyślą, że ja tu jakieś zwierzęta katuje.
-
Co sobie znowu mała dzidzia zrobiła ? - zapytałam tak jakby niby mnie to obchodziło i jak bym się o tego padalca troszczyła. Dopiero teraz weszłam do kuchni i to co tam zobaczyłam po prostu mnie zamurowało.
-
Co to ma być ?! - Wykrzyczałam. Po całej kuchni były rozsypane płatki róż. Na blacie leżał rozebrany blondas ( w bokserkach ). Koło niego leżał szampan i porozrzucane kostki lodu.
- Noo, skarbie. Ile można czekać ? - Haha. No dobre. Skarbie, tak ? Ja już mu zaraz tu poskarbuje, że od razu odechce mu się życia.
- przepraszam, możesz powtórzyć ? Chyba dobrze nie usłyszałam. Nazwałeś mnie "Skarbie" ?
- No oczywiście, a jak inaczej miałbym na ciebie mówić cukiereczku ? - Zapytał zbliżył się do mnie wziął na ręce i rzucił wprost na blat. Ześlizgnęłam się z niego i upadłam wprost na ryj. Podniosłam się, w międzyczasie wzięłam do ręki mój ukochany tasak, który dostałam od mojego najukochańszego wujaszka z Anglii.
- chyba nie wiesz z kim masz do czynienia ! - wycedziłam przez zęby.
- Ja... Ja ... Ja też tak sądzę... - Mówił z przerażeniem, szybko się ubierając. Haha... W środku tarzałam się ze śmiechu, ale na zewnątrz nie okazywałam tego. Był już ubrany i miał wychodzić aż tu nagle do drzwi zapukała Fran. Lepszego momentu nie mogę wybrać ? Zapytała się czy jestem w domu, laluś odpowiedział że oczywiście jestem w domu i że zaprasza Francesce środka. A sam zmył się z mojego domu z prędkością światła. Gdy tylko Fran przekroczyła próg mojego mieszkania, zaczęła zadawać mi setki pytań. Nie lubię w niej tej ciekawości.
- Kto to był ? Twój chłopak ? - O Boże ! Tak, jeśli byłby konkurs na najbardziej ciekawską osobe na świecie zapewne wygrałaby go Fran. Taak, bez dwóch zdań.
- Jakiś lalusiowaty nowy sąsiad - Odpowiedziałam i nawet na nie spojrzałam.
- Aa, podoba ci się ? - Spytała. Ona jest jakaś nie kumata czy co ? Mówie że jest pedałem lalusiem i nie wiem kim jeszcze, a ona się mnie pyta czy on mi się podoba. To już jest naprawdę szczyt głupoty !
- Czego nie zrozumiałaś w mojej poprzedniej wypowiedzi ? - Odpowiedziałam pytaniem na pytanie przy tym załamując ręce.
- Ale on nie jest lalusiem ! Skąd taki pomysł ? - Lubię Francesce, ale teraz najchętniej rzuciłabym w nią tym tasakiem. Aaaa, no właśnie. Przecież ja mam nadal w ręce tasak. Nie Camilla ! Nie ! Wyrzuć tą myśl z głowy ! Bo jeszcze Marco się pogniewa.
- Po prostu nie lubie gościa. Nie przypadł mi do gustu. Tylko tyle ci powiem - No barwo Cami ! W końcu jakaś sensowna odpowiedzieć. Francesca jak na zawołanie zamilkła. Nie no normalnie jakieś święto ! Włoszka się zamknęła ! Usiadła na kanapie, założyła nogę na nogę i dorwała pilota po czym zaczęła skakać po kanałach. Telewizji nie było nic ciekawego więc nacisnęła czerwony guzik na pilocie, to spowodowało wyłączenie się urządzenia. Wstała, poprawiła spódnice i udała się do kuchni.
- Co tu się piiiip do piiip stało ? - No ! I to jest Francesca, którą pamiętam i kocham nad życie ( po przyjacielsku, żeby nie było że ja jestem jakąś lesbą ) Otworzyła lodówkę i wyjęła z niej salami i masło. Po czym skierowała się w strone blatu i z chlebownika wyjęła 4 kromki chleba. Z szuflady wyjęła nóż i delikatnie zaczęła rozsmarowywać masło po kromce. Potem położyła na jedną z połówek chleba 2 plasterki salami. Załączyła dwie połówki chleba z czego powstały dwie kromki. I je zjadła. Tak po prostu. Zjadła dwie kanapki. I nawet się nie podzieliła. Co za małpa ! Ja sobie to zapamiętam. Niech nie myśli że ujdzie jej to płazem. Oooo, co to, to nie ! Nie ma tak łatwo z Camillą Torres.
- Dlaczego jesteś taka chamska. ?!? - wykrzyczałam jej prosto w twarz.
- Coo ? Ale o co ci chodzi ?!? - Była zdziwiona zaistniałą sytuacją. W sumie, nie dziwię jej się. Ja też zapewne, byłabym tak samo rozkojarzona jak ona.
_________________________________________________________________________________
Nie wiem czy uwieżycie ale pisałam to dziadostwo całe 2 tygodnie. Nie dość że krótkie to jeszcze gówniane. Ja naprawde bardzo was za to przepraszam że musicie to czytać. Podzielony na części bo jest strasznie krótkie i do dupy.
Dowidzenia ¡ Pozdrawiam ! ;))
boski <333333
OdpowiedzUsuńhaha, jaki laluś *.*
i to "skarbie" i "cukiereczku", beka :D :D
haha, ześlizgnęła się na ryj :D
ten tasak i od razu go nie ma :D
oj Cami, Marco by Cię zabił :D
haha, Fran nie kumająca wypowiedzi Cami o lalusiu :D
Włoszki cud - zamknęła się na chwilę :D
co za hamówa z Fran :D
czekam na next ;******
hahahahaha xD
OdpowiedzUsuńo matko jak ja się uśmiałam czytając to xD
nie wyrobię ^^ hahaha xD to było genialne :**
rzucił nią o blat, ześlizgnęła się z niego i wylądowała na ryju xD
hahaha xD nie no świetne to było na prawdę ^^
na noc się wyśmiałam po całym domu :**
świetne ♥ goły w bokserkach haha xD a jak się zaczął szybko ubierać xD
hahaha :D no świetne, czekam na next ♥ strasznie mi się to podobało :D
MARCELA *.*
Niech będzie coś o Fedemile ;)
OdpowiedzUsuńhahahahahahahahahaahahah świetny :D
OdpowiedzUsuńJeju... siedze przed kompiterem i smieje się jak idiotka do komputera.
OdpowiedzUsuńMój brat wszedł do pokoju z pytaniem 'Z czego tak ryjesz?!
Jak to przeczytał sam zaczął sie śmiać, a ma 16 lat i raczej nie śmieszą już go takie rzeczy.
Brawo! Oto tu chodzi, o żart, żeby nawet ludzie starsi mogli się pośmiać. Świetny rozdział, czekam na następny. ;))
Jak dla mnie to nie jest śmieszne, a jak juz to weź pilnuj ortografii bo sie ciężko czyta.
OdpowiedzUsuńD.
przesadzasz,dla mnie to zasługuje na oskara.
Usuńpoza tym to opowiadanie tak sobie na blogu a nie wypracowanie z polskiego :)
A tak w ogóle to skoro to nie śmieszne to po co czytasz ? Czy z nudów ?
Usuńzgadzam się z tobą po co czyta Uwaga Uwaga:" negatywne komentarze prosimy schować dla siebie"-koniec przemówienia
UsuńTo nie jest żaden hejt tylko UZASADNIONA krytyka, nie każdemu się to podoba.
UsuńD.
Popłakałam się ze śmiechu xD Leże pod biurkiem i nie wstaję. Z chłopakiem siedzę i się brechtam brecht brecht ajjajajajj zajebiście !
OdpowiedzUsuńJest mój długo wyczekiwany rozdział :) Hahahah :D świetny jest :) Po prostu CUDO <3 Myślę, że na next nie będę musiała czekac miesiąc. Zauwaażyłam, że jak znajde jakiegoś bloga, który mi się podoba to trzeba strasznie dłuuuugo czekac. Ale może to i dobrze :DDD
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do LBA na moim blogu :
OdpowiedzUsuńhttp://diegodominguezstory.blogspot.com/
Zostałaś nominowana na moim blogu! Gratulacje :***
OdpowiedzUsuńhttp://leonettaa4ever.blogspot.com/
Zaczynam to czytać leże sobie na łóżku. zaczęłam się śmiać i łup na ryja a ja nadal się śmnieje na podłodze . Gdyby nie moi bracia to by sięjeszcze śmiała ale oni um ieją wszystko zepsuć
OdpowiedzUsuńCoś tam piiiiip coś tam piiiiip najlepsze
OdpowiedzUsuń