środa, 13 sierpnia 2014

nowy blog

Hej!
tu ja Pani Dominguez, dużo się przez ten czas zmieniło i jakos tak przestałam interesowac się violettą.
usuwam blogi, sorka z abłędy pisze szybko.
mam nowego bloga, jest to mój internetowy pamiętnik. jeśli ktoś mnie pamięta lub lubił czytać moje opowiadania i w ogóle to zapraszam!:)
http://aleksandra-moj-internetowy-pamietnik.blogspot.com/
http://aleksandra-moj-internetowy-pamietnik.blogspot.com/
http://aleksandra-moj-internetowy-pamietnik.blogspot.com/
http://aleksandra-moj-internetowy-pamietnik.blogspot.com/
http://aleksandra-moj-internetowy-pamietnik.blogspot.com/
http://aleksandra-moj-internetowy-pamietnik.blogspot.com/

niedziela, 26 stycznia 2014

Rozdział 5 /

Leon.

Przed chwilą była tu Fran z Marco... Mieli zabawę... Hahahah  Nie uwierzycie! Leżę właśnie z Tommym w łóżku! Jaki ja jestem podekscytowany!  Nie mogę w to uwierzyć... A w ogóle to skąd ja się tu wziąłem? Właśnie tego nie wiem... Pamiętam że siedziałem na ławce w parku i film mi się urywa... Nie mam pojęcia co się stało. Ale Tommy słodziutko śpi... Aż się chce go cmoknąć Po prostu słodziak! Mój seksiak.  Ooł budzi się! Co mam robić?! W końcu położyłem się delikatnie na jego torsie. Jaki on ciepły


Tomas.
Obudziłem się..... u Marco w pokoju?! Wtf? Skąd ja się tu wziąłem?! Naćpałem się czy co? Zaraz zaraz.... Leon  leży mi na torsie?! Ja pitole ! Skąd on tu?! Masakra!  On mnie tu przyprowadził? Raczej nie... On nie jest gejem  ja nim jestem... Tak zgadza się Tomas Heredia jest gejem!  Doszedłem do wniosku że muszę zaakceptować to kim jestem! Ale najgorsze w tym wszystkim jest to że zakochałem się w nikim innym jak w Leonku! Jak on to przyjmie?! Muszę mu to powiedzieć jak się obudzi... A teraz nie mogę się oprzeć muszę go przytulic!


Leon.

Tomas gdy się obudził nie odepchną mnie tylko.... objął ! Przytulił mnie! Kumacie?! Aaa!! Jak ja się cieszę! Jak idiota! Muszę otworzyć oczy.... Ciekawe co zrobi... Jak postanowiłem tak zrobiłem. Otworzyłem oczy i podniosłem rękę do góry. Gdy tylko Tomas się skapnął że podniosłem rękę odskoczył ode mnie.
-Co jest?!- powiedziałem ''zszokowany''
-Nic nic....- powiedział. Ja mu dam nic nic....
- Jak to nic?! Obejmowałeś mnie!- znowu ''krzyknąłem zły''
- Dobra powiem ci prawdę. Jestem Gejem!- powiedział w końcu. Jej jak ja się cieszę!
-Jak ja się cieszę!- krzyknąłem.
- Że co?- spytał zszokowany.
-No bo widzisz ja ja ja ja też jestem gejem- krzyknąłem. Tommy podbiegł do mnie i.....

Francesca
Jakim cudem Leon i Tomas leżą w moim łóżku i to razem ? Właśnie przestałam okładać się z Marco po twarzy nawzajem.
- O co ci znowu chodzi ? - Wybuchł.
- O co mi chodzi ? O co mi chodzi ? powiem ci o co mi chodzi. Całujesz się z inną dziewczyną, potem całujesz się ze mną, ona stoi i się nam przygląda. I to jest dla ciebie nic ? - jak on może być takim kretynem ? Jak o mógł mnie zdradzić ? W prawdzie ja też go zdradziłam z Camillą, ale to nie ważne. To on jest tu winny ! Nie ja. Ja tu nic nie zawiniłam. To nie on mnie przyłapał, tylko ja jego i to ona ma mi się tłumaczyć ze wszystkiego !
- A ty to z Camillą to możesz się miziać ? - Skąd on to wie ? Ja się pytam skąd on to wie ?
- Podglądałeś nas ? - Jak on mógł ? Co za kretyn, debil [...] skończony idiota.
- Nie, chciałeś po ciebie iść. Chciałem cię zabrać do kina. Drzwi były zamknięte, no to ja do okna i jestem na parapecie. Podnoszę wzrok, a ty tam obśliniasz się z Camillą. Patrzę tak na Was z pięć minut, a wy nadal. Aż z okna spadłem ! Rozumiesz to ? Mam siniaka na dupie ! To wszystko przez ciebie ! - przywalił mi w twarz.
- Przeze mnie ? Przeze mnie ? - oddałam mu.
- A tak w sumie. Jak całuję Camilla ? Bo Andres mówił, że "anielsko" - Nie no ja zaraz....
- Co ty sobie wyobrażasz ? Że powiem ci, że Camilla lepiej całuję od ciebie ? Że chociaż nie czułam jej języka w nosie, nie tak jak w twoim przypadku ? Jesteś totalnym zjebusem i tyle ci powiem. Idę przeprosić tamtą dziewczynę, że musiała tyle wycierpieć liżąc się z tobą. Mało co jej nie połknąłeś. Widziałam to - Po tych słowach wybiegłam z domu i skierowałam się na autostradę, przecież gdzieś musiał wykombinować tą dziewczynę.

Violetta
Odsunęłam się od Fede. Masakra. Mam całe obślinione usta. Drugi, przystojny brunet patrzy się na mnie i się śmieje. Palant.
- Z czego rżysz kutafonie nieogolony ? - Popatrzył na mnie tak dziwnie. Myśli, że jest fajny czy co ?
- Bo ja lepiej całuję, skarbie - Przysunął się do mnie i musnął moje wargi. Tak delikatnie, że szok. Poczułam czyjąś rękę na moim nadgarstku i brak ust bruneta.
- Nie prawda ! Ja lepiej całuję, prawda Violciu ? - I kolejny raz poczułam spierzchnięte usta Fede. Oderwałam się od niego. Wzięłam głęboki oddech i powiedziałam, że....


***
BUM !
Takie wielkie bum !
Wróciłam !! ^^
A teraz wielka imprezka !
Ejj, wiecie, że jest takie cuś jak 'Olofobia' ? Jest to lęk przed osobami z imieniem "Ola".
Kto się mnie boi ? Przyznawać się ! Nie zjem Was, najwyżej połknę w całości i zwrócę.
Gdzie jest Werka ? Ktoś widział Wercię ?
Nie ma jej na gg, a tu trzeba pisać kolejny cudny, idealny ['...] po prostu piękny rozdział !
Jak ktoś ją gdzieś znajdzie niech da znać !
To ten tego, do następnego ! < 3

wtorek, 31 grudnia 2013

Zawieszam bloga ;c

No więc na wstępie bardzo przepraszam.
Zawiodłam Was.
Ale ja potrzebuje przerwy.
Tak na prawdę, przepraszam.
Nie mam siły na nic.
Przepraszam.

sobota, 14 grudnia 2013

Rozdział 4 / Całuśny Dzień ^^

Naty.
Nie wierzę że on się niczego nie podejrzewa. Przecież nigdy tak nie robiłam. Nie byłam taka taka przesłodzona! Ale niestety  faceci to durnie... O idzie!
-Skarbie masz śniadanko na stole!- powiedziałam. Od razu poleciał do kuchni. Cały Maxi. Tylko dwie rzeczy mu w głowie...  Weszłam do jadalni. Wcinał naleśniki... Już je kończył! Masakra jakby przez rok nie jadł!
- Skarbie chcesz jeszcze naleśników?- zapytałam słodko nawet za słodko jak na mnie.
-A mogę?- odpowiedział mi pytaniem na pytanie.
-Jasne że tak!- powiedziałam uścisnęłam go i ''pobiegłam'' do kuchni. Zaczęłam smarzyc naleśniki. Po pięciu minutach dałam je temu żarłokowi. Maxi zaczął dalej jeśc naleśniki... Po 10 minutach na stole nie było już niczego.
-Czy ja cię aż tak mocno walnąłem tą patelnią że teraz nic nie pamiętasz?- zapytał.
-Nie. Tylko uświadomiłam sobie że taki chłopak jak ty jest tylko jeden.- powiedziałam. Jestem niezłą aktorką co nie?
- A jakim ja jestem chłopakiem?- zapytał znowu.
-Jesteś piękny,mądry,umięśniony,masz ładny uśmiech po prostu jesteś ideałem!- Udawałam że krzyczę.
- Nareszcie to do ciebie dotarło!- powiedział.
-Jeszcze muszę się pokazać światu! On też musi to wiedzieć! Ja jestem gwiazdą! Beze mnie byście zginęli!- zaczął wykrzykiwać. Musiałam się opanować od dania mu w twarz. Nie wiecie jak było ciężko. Oj maxi maxi nie wiesz co cię czeka.....

Violetta
- Ki-ii-mm jesteś ? - Nie no jaki debil, dureń i nie wie kto jeszcze. Wchodzi sobie do mojego domu i jeszcze bezczelnie wmawia mi, że jest moim przyszłym chłopakiem. W sumie,. to jest nawet przystojny. Nawet bardzo przystojny. Dobrze zbudowany. Mrr... Okey. Violka ogar ! Masz Federico. No właśnie gdzie ten cholerny Fede ?
- No normalnie, skarbie - podszedł złapał mnie w pasie. Nogi mi zmiękły. To takie dziwne. Nie znam go. Widzę go pierwszy raz, a mnie pociąga. To tak jak na początku. Jestem z Tomasem, a tu Leon i bum ! zakochana. Jestem dziwna. Taak jestem bardzo dziwna. Nikt mnie nie rozumie. Ja siebie też nie rozumiem. To wszystko jest dziwne. Teraz niby jest Federico i w ogóle, a tak na prawdę nie działa na mnie tak jak ten tutaj. A no właśnie on nadal tu jest. Czekajcie, czekajcie. Czy on właśnie się do mnie przysuwa ? Nogi mi zmiękły. Nie powiem ma chłopak uścisk.
-Nie mdlej mi tu mała.- powiedział szarmancko się uśmiechając. Jaki on ma piękny uśmiech. Ogar Violka!
-Nie mam zamiaru! Możesz mnie puścić?- zapytałam. Ledwo mi to przeszło przez gardło.
-Na pewno tego chcesz?- zapytał. Chciałam powiedzieć ''tak'' a wyszło:
-Nie.- jaka ja jestem głupia. Normalnie... Nie wytrzymuje sama ze sobą! Psychiatryk czeka,kochanie!
-Wiedziałem że nie chcesz żebym cię puszczał.- powiedział i mocniej mnie chwycił. Przysuwał się coraz bardziej i bardziej. A ja odleciałam.
Jestem w świecie idealnym. Wszyscy są mili. Nie wszyscy. Ja nie. Jestem wredna. Okropna. Nikt mnie nie lubi, jestem sama. Tylka ja i moja samotność. Nagle. Widzę go przysuwa się do mnie. Coraz bliżej. Całuje mnie mocno, bardzo. Nagle, wpycha mi język w nos. Ohyda ! Fu ! Jak tak można ?!? Bleh. 
Dreszcze mnie przeszły. Ej ej ej ej. On mnie całuje. Bardzo dobrze całuje. Tak namiętnie i tak fajnie. Nie wpycha mi języka w nos. to dobrze. Już mi się przypomniało skąd ten język w nosie. tak właśnie całował Leon na początku. W sumie to całowałam się już ze wszystkimi oprócz Federico. Ojej, trzeba to naprawić. Tak. trzeba to naprawić. Tylko przyjdzie i będzie cmok.

León
I.... pocałował mnie! Jej!! Jak ja się cieszę! Co ja mówię! Ja nie jestem gejem! A może  jestem? Sam już nie wiem jestem taki rozdarty. Co jest szokujące stwierdziłem że Tommy dobrze całuje! Masakra co się ze mną dzieje! Nie wytrzymam ja chyba co ja mówię na pewno jestem gejem! Ale co powie na to Maxi?! On przecież nie znosi gejów! Oderwałem się od Tommy`ego. On się tylko uśmiechną i spadł na sofę. No to pięknie! On jutro będzie myślał że to sen! Może to i lepiej? Nie wiem... Dobra idę go zanieść na górę do jego pokoju. Gdy go już zaniosłem sam poszedłem się położyć spać.

Następny dzień rano. Leon.
Gdy wstałem od razu poszedłem do kuchni. Zrobiłem sobie kanapki. Nie zapomniałem też o Tomasie. Zostawiłem mu je na blacie razem z karteczką na której napisałem: ''Idę się przejść. Wrócę za niedługo. Leon.'' I wyszedłem. Poszedłem przejść się po parku. Musiałem się przejść i wszystko przemyśleć. Ku*** zamieniam się w babę! Zaczynam chodzić i przemyślać związek! Ja pierpapier!

Tomas.
Wstałem coś o 9:30. Poszedłem na dół myśląc że zastanę tam mojego przyjaciela. Musiałem mu opowiedzieć mój psychiczny sen! Ale gdy zeszedłem nie było go były tylko kanapki a koło nich kartka z napisem że wróci za niedługo. Dziwnie. A może mój sen był prawdą? Nie to nie możliwe... A może. Od pewnego czasu coś mnie pcha do Leośka. No bo przecież on jest moim szekszaikiem. O matko! Jestem gejem! Za jakie grzechy?! Dlaczego ja?! Powinienem się tam zgłosić... Nom... Albo nie bo by mnie wyśmiali. Można tu tylko tyle powiedzieć '' Psychiatryk czeka, skarbie...'' Tak dokładnie to...

Francesca
- Jesteś.... Najlepszą przyjaciółką jaką kiedykolwiek w życiu miałam ! - Musiałam coś wymyślić na szybko. Nie mogłam jej powiedzieć prawdy. No, bo przecież by się na mnie fochnęła. A ja bym tego nie zniosła. Ona spojrzała na mnie tak jakoś dziwnie. Nigdy tak na mnie nie patrzyła. Lustrowała mnie wzrokiem. Czułam się niezręcznie. Zbliżyła się do mnie na niezręczną odległość. Czułam jej oddech na swojej twarzy. Poczułam jej usta na swoich. Odwzajemniłam pocałunek. Nie wiem dlaczego nie wiem jak ale to zrobiłam. Camilla całuję fatalnie ! Marco robi to lepiej. A właśnie Marco. Mój kochany Marco. Muszę do niego iść. tak właśnie. Sorka Cami spadam do Marco. Tymi właśnie słowami pożegnałam się z nią i wyszłam z jej domu. Kierowałam się do Marco. Wchodzę do domu, a tu co ? Marco z jakąś lafirindą się mizia. Ja tu zaraz nie wytrzymam !
- Marco ! Ty kretynie nie umyty ! Co ty wyprawiasz ? - Jak on tak może ? Jakby nigdy nic, odwraca się do mnie oddala się od brunetki i całuję mnie. No, nie. Nie mogłam nie oddać jego pocałunków, ale to takie chore. Przedtem całował się z tamtą dziewczyną odszedł od niej i zaczął całować się ze mną, a ona na to wszystko się patrzyła. Gestem ręki pokazałam jej drzwi i wyszła. Marco zaczął pogłębiać pocałunki i kierować się w stronę sypialni. A tam co ? Leon i Tomas razem ! W łóżku ! jak oni się tu znaleźli ? Marco też był zdziwiony. Nie dziwię mu się. Schodzimy na dół, cały czas się całując. Odklejam się od niego i wymierzam siarczystego liścia w lewy policzek. On łapie się za niego i robi dokładnie to samo. Ja łapie się za policzek i również mu oddaje.

Ludmilla
Odwzajemniłam pocałunek. Nie wiem dlaczego. Ale ten debil zadziwiająco dobrze całuje... 
-Jestem Fede i polecam się na przyszłość- powiedział i odszedł! Co za debil! Bardzo dobrze całujący debil! 

Fede. 
Ta blondi jest niezła. Ale wracam do Violki bo mnie ukatrupi. Szedłem sobie dalej ale usłyszałem głos tej blondi. 
-Co już przyszłaś na następnego całusa?- zapytałem. 
-Nie. Przyszłam po to.- powiedziała i dała mi w twarz. 
-Ał!- krzyknąłem. 
-Jestem Ludmiła i polecam się na przyszłość. 

W tym samym czasie  w domu Violki. 
Ten chłopak pogłębiał nasz pocałunek. Nie powiem nie protestowałam. Zaczął iść w stronę domu. Zaczęłam namacywać powierzchnię  za mną. Dotarliśmy tak do sofy. Położył mnie na niej i...... 

Fede.
Nareszcie dotarłem do domu. Drzwi były otwarte. Wchodzę do kuchni. Nie ma nikogo. No to Idę do salonu. I co tam widzę?  Violka całuje się z jakimś kutafonem na sofie! Jakby tego było mało ten chłopak na niej leży! A ona nie protestuje! 
-Violka!- krzyknąłem. Ona aż się poderwała na nogi. Ten chłopak z niesmakiem wstał z sofy. Co za debil! 
-Co to ma być!? Zapytałem. Ona nie odpowiedziała tylko mnie pocałowała. 

Violka.
Fede nawet nie źle całuje. No może trochę źle. Bo całe mi usta obślinił... Fujjj! Odskoczyłam od niego i wytarłam usta.

________________________
Pani Dominguez i Wercia ;* wstawiają się na służbę ! 
Będziemy razem pisać ^^
Tak więc macie xd
taki dziwy xd
pomieszany i wgl xd
Prawie w całości napisany przez Wercie i takie tam xd
ja tam tylko z perspektywy fran Trochę Violki i tyle. Nie mam weny !
I płaczę !
Żałoba narodowa ! 
Olcia płacze, wszyscy płaczą ! 
Kooooochamy Was ! <33
Do następnego, który pojawi się za 10 komentarzy ! :PP
Każdy od innej osoby !
papapappap <33

wtorek, 10 grudnia 2013

Wyniki konkursu / Rozdział 3

W końcu się ogarnęłam i są wyniki konkursu. Do oceny i wybrania brałam to czy ktoś trzymał się "scenariusza" i jak będzie mi się potem pisało xd

Proszę a oto rozdział. Nagród nie ma, bo jestem zua xd

Naty. 

Ale mi się nudzi bez mojego szeksziaka :/  Gdzie on w ogóle jest! Pewnie znowu chleje piwsko. Żul jeden....  Przynajmniej by przyniósł swojej dziewczynie a nie chleje sam. Menda. Hahahaha tak Maxi Ponte w nawiasie menda! Hahahha niezłe! Ja to mam pomysły! A jak mowa o pomysłach wiem jak się na nim zemścic za to jak walną we mnie patelnią.... Ale to później... Błahahhahha.  

Leon. 

- Federico jest dziwny! Jak można mówic takie rzeczy na piwo!- Powiedziałałem do chłopaków. 
-Nom.- powiedział zszokowany Maxi. 
-Ej ja idę bo mam plany co do Naty....- pociągną. 
-Uuuu....- powiedziałem z Tommym. Ach tak mój Tommy..... Jaki on jest przystojny, mądry, ładny.... Ach!  Stop stop nie może podobac mi się Tomas! Ja jestem chłopakiem i on z tego co wiem też więc nie może mi się podobac! No chyba że... E nie! Nie jestem Gejem na pewno! (nie mam nic do gejów) 
-Leon odprowadź naszego kochanego Tomasa do domu.- powiedział Maxi podtrzymując pijanego Tomasa. 
-Ok!- powiedziałem i przejąłem od niego mojego przyjaciela. 

Maxi. 

Muszę biec do Natusi! Ciekawe co u niej? A nie ważne! Ważny jestem ja! Przecież to ja jestem szekszaikiem  a nie ona! Na reszcie doszedłem  do jej domu! Ja wchodzę normalnie a ta mnie z patelnią! Walnęła mnie nią i na tym mi się film urwał........ 

Naty. 
Hahhhahaha ma za swoje! Ale to jeszcze nie koniec zemsty! Hahahhha będzie żałował swoich czynów!  Drugi plan zemsty czas zacząc! 

Leon. 

Jestem z Tommym pod naszym domem. Ale on jest ciężki! -Tomas jesteśmy już pod domem....- powiedziałem. 
-Tak? Ooo! To zajebiście!- krzyknął. Wprowadziłem go do domu. Położyłem na sofie. -Leon skarbie chodź tu!- krzykną Tommy. Podszedłem do niego. 
-Usiąc tu!- powiedział a raczej krzyknął. Usiadłem. On opar głowe na moim ranieniu. Popatrzył mi w oczy i...... 

Naty.

Maxi się budzi! Czas się mścic! 
-Naty co jest?!- zapytał. 
-Nie wiem misiu.- powiedziałam pomagając mu wstac. 
- Poza tym to nie ważne! Chodź!- powiedziałam i pociągnęłam go do kuchni. 
-Proszę!- powiedziałam i posadziłam go koło całego sołu jedzenia. 
-Czy ja jestem w niebie?- zapytał. 
-Nie nie jesteś.- powiedziałam słodkim głosem. Zaczął jeśc jedzenie. Zaczęłam całowac go p szyi. On się uśmiechną i pocałował mnie w usta. Oddałam jego pocałunki. Zaczął mnie rozbierac. Ja wstałam i ciągnęłam go za koszulkę do pokoju. On nie protestował  i szedł za mną.Weszliśmy do pokoju zaczął mnie rozbierac no i chyba wiadomo co się potem stało. 

Następny dzień rano. Naty

Wstałam szybciej niż Maxi i poszłam do kuchni. Zrobiłam mu śniadanie to co bardzo lubi. Zastanawiacie się pewnie na czym polega moja zemsta. Polega ona na tym że będę go traktowała tak jak on chce żeby go traktowano tylko jeszcze bardziej. Aż odechce mu się byc tym całym narcyzem! 

----------------

Ok! To jest ten rozdział na konkurs! :D Myślę że się spodoba! 

Wercia :* 

piątek, 29 listopada 2013

LBA xd LBA xd

Czas nadrobić zaległości xdd
Zostałam nominowana podwójnie ^^
Pierwsza nominacja jest od Pati ^^

Pytania ;PP
1. Dlaczego oglądasz serial Violetta?
Boo... Jest tam Dieguś *O*
Nie no a tak na serio to mnie straszniee wciągnął *O*
2 .Ile blogów prowadzisz?

3 o.O
3. Kogo najbardziej lubisz z serialu Violetta?

Dieguś, Ludmilla, Federico, Naty, Naxi, Marco i moja najukochańsza Francesca <33
4. Wolisz Naty czy Cami?

Naty ;)
5. Co lubisz robić najbardziej?

Pisać xd (choć mi to nie wychodzi ;c)
6. Ulubiona książka?

Jestem mulem książkowym więc sporo tego :p
7. Masz rodzeństwo?

Tak :) Dwóch przyrodnich braci i jedną taką przyszywaną siostrę :)
8. Jaki jest twój ulubiony blog?

Za dużo tego :)
9. Czytasz mojego bloga?

Nie (nie bij ;o) przepraszam ;c w wolnej chwili wpadnę :)
10. Lubisz Caxi, dlaczego?

Nie, nie pasują do siebie ;//


Jako kolejna nominowała mnie Marcesca Forever
Ale nigdzie tego nie widzę ;cc

Teraz ja mam władzę ^^

Pytania (teraz o nich nie zapomnę xd

1. Czytasz któregoś z moich blogów ?
2. Myślałaś kiedyś nad założeniem bloga o swoim życiu ?
3. Kiedy masz pomysł na nową historię przerabiasz o w On Parta czy tworzysz kolejnego bloga ?
4. Masz jakąś ulubioną piosenkę ?
5. Opisz swoje całe życie jednym słowem
6. Jaka jest twoja ulubiona para ?
7. Do jakiej gwiazdy masz podobny styl ? (ogólnie)
8. Jaką masz teraz fryzurę ?
9. Będę zua xd Wstaw swoje zdjęcie ;**
10. Kto według ciebie ma najtrudniejszą rolę ?

blogi, które nominuje :)

1. http://violetta-moja-historia-lodo.blogspot.com
2. http://diego-y-vilu-na-zawsze.blogspot.com/
3. http://violetta-na-wakacjach.blogspot.com/
4. http://kogo-kochasz.blogspot.com/
5. http://francescastory.blogspot.com/
6. http://harry-i-tini.blogspot.com/
7. http://diegodominguezstory.blogspot.com/
8. http://magicznaprzyjazniludmiivioli.blogspot.com/
9. http://federico-ludmila.blogspot.com/
10. http://dieletta4ever.blogspot.com/
11. http://nowavioletta.blogspot.com/
12. http://ser-mejor-fedemila-story.blogspot.com/
13. http://tomas-y-viola.blogspot.com/
14. http://miloscprzetrwawszystko.blogspot.com/
15. http://tinita-blog.blogspot.com/
16. http://quiero-ser-tu-todo.blogspot.com/


Z tego co się orientuje to miałam 11 blogów nominować xd ale cii ;**

Kocham i zapraszam do wzięcia udziału w konkursie ;**

Chce ktoś napisać kolejny rozdział ? KONKURS !

Hej !
Dawno mnie tu nie było ;cc
Nie mam weny ;-;
Wiem !
Zrobię konkurs :)
Wy musicie (jeśli chcecie)
Napisać kolejny rozdział !
Warunki ;
1. Nie tykać wątku Violetty.
2. Można ciągnąc dalej pocałunek Fedemily <3
3. Federico ma nie wracać do domu !
4. Naxi ! Naxi wszędzie <3
5. Możecie, a nawet musicie jakoś zrobić aby Tomas i Leon byli sam na sam i wiecie ^^
6. Ewentualnie możecie gdzieś dać Cares *O*

to tyle xd
Trochę tego dużo ale wiecie ;**
Rozdziały wysyłać na ten e-mail ; P.Dominguez@interia.pl
Podpisać się xd
Prace wysyłacie dooo 8 grudnia :)
Wyrobicie się ?
Jak nie to przedłużę, albo sama napiszę (błagam nie !)
Pozdrawiam i całuję ;**
Zgłaszajcie się w komentarzu. Macie pomysł na kolejne rozdziały ? W zakładce "kontakt" jest moje gg napiszcie ;P

Kocham i Pozdrawiam <3
Pani Dominguez ;d

sobota, 16 listopada 2013

Rozdział 2 cz2 / szeksziaki

León
Dobra, nie wiem co się ze mną dzieje. Ale wiem jedno... Jest źle, bardzo źle. Ja chyba zakochałem się w Tomasie ! Aaaaa ! Nie, nie ! To niemożliwe !
Siedzimy sobie spokojnie na piwku, które postawił nam nasz narcyz - Maxi.
- Mówię Ci, że konsta... konysta... konioszka.... konataty... jak tam to szło ? León !  - Cały Tomi. Achh, jakie on ma.... STOP ! O nie, nie drogi kawalerze ! Tobie nie może podobać się Tomas !
- Konstantynopolitańczykówna - Odpowiedziałem pijanemu po 3 piwach Tomasowi. Jaki cienias (xd)
Wtem do baru wszedł Federico z podbitym okiem. Lekko poklepałem siedzenie obok na znak, że ma tu usiąść.
- Violka ? - Rzucił tak od niechcenia Maxi. W sumie nie dziwie mu się. To zdarzyłoby  się prędzej czy później. Nic nie odpowiedział tylko spuścił głowę.
- To tak nie może być ! Postawie Ci piwo ! - Federico szerzej otworzył oczy.
- A co to jest ? - Czy on taj na serio czy udaję ? Jak można nie wiedzieć co to jest piwo...
- Piwo, browar, napój bogów.. Nic ci to nie mówi ? - Tomas zaczął rzucać pytaniami.
- Nie, na prawdę nie wiem co to piwo...
- Piwo młody człowieku, to coś - zaczął Maxi, ale Tomas tak go szturchnął, że ten spadł z krzesła.
- Lepiej niech sam nam je opisze - powiedział z triumfalnym uśmiechem Tommi.
Kelner właśnie w tej chwili przyniósł jeden kufel piwa.
Federico upił łyka iii...
Francesca
To było co najmniej dziwne... O co mogło chodzić Cami ?
- Wiesz o co mi chodzi ? Wiesz ?! - Wykrzyczała
- A skąd mam to niby wiedzieć, co ?!?! - wybuchłam... Zupełnie tak jak wulkan..
- Powiedzieć Ci ? Powiedzieć ?!?
- Na nic innego nie czekam !
- Chodzi mi o to, żee... - przeciągała i przeciągała, tak jakby nie mogła wydusić z siebie słowa.
- No o co ci do jasnej ciasnej rudzielcu chodzi ?!? - Nie wytrzymałam, wybuchłam... Nie miałam już siły, coś we mnie pękło..
- Tak ?!? Tak ?!? - podniosła głos..
- Nie wiesz ?!? - znowu wybuchłam.
- Powiem ci coś ruda małpo - wykrzyczałam jej w twarz i dotknęłam palcem jej nosa.
- No czekam.. ! - wycedziła przez zęby.
- Jesteś....
Violetta
No gdzie jest ten dzieciuch ?!? Ile można na Niego czekać ? Wysłałam go tylko po żelki do sklepu... Ja tu normalnie zwariuje ! Jeżeli w tej chwili nie pojawi się w drzwiach to.. <dzwonek do drzwi>
- No nareszcie ! Ile możnaa...
Czekajcie, czekajcie... Za drzwiami nie stoi Fede tylko ktoś inny... Kto to ?
- Kim jesteś
- Twoim przyszłym chłopakiem skarbie...
Federico
To całe piwo jest takie, takie...
- Ohydne ! - Uff, już z siebie to wyrzuciłem ? Jak dobrze... To jest takie okropne ! Nie wiem co oni w tym widzą...
- J-Jaa-Jakie ! - Wykrzyczał León, Tomas i Maxi, który po moich słowach wstał z podłogi.
- Ohydne. Mam wam to przeliterować ? O H Y D N E ! - Wstałem i wyszedłem od tych piwożerców...
Ludmilla
Po porannych czynnościach postanowiłam pójść na spacer. Nuciłam sobie te creo gdy nagle wpadł na MNIE jakiś debil...
- Jak łazisz kretynie ?
- Do mnie mówisz ? - Dopiero teraz spojrzałam na tego przystojniaka. Niby ładna ale charakter.. Ugh
- Do mnie mówisz ? - Przedrzeźniałam go...
- No jasne, że do ciebie. Widzisz tu gdzieś jeszcze kretyna w marynareczce ? - Punkt dla Ludmilly.
- Ooo widzę, że dziewczynka z pazurkami.. Mrr.. - No ja nie wierze ! Czy on właśnie powiedział do mnie Mrr ?
- Odszczekaj to albo...
- Albo co ? - No nie, on na serio jest takim debilem czy sobie żartuje ?!?
- Albo pożałujesz - wycedziłam przez zęby..
- A czego tak dokładnie ?
- Że na mnie wpadłeś - wykrzyczałam i odwróciłam się na pięcie by odejść ale on mi to uniemożliwił po przez złapnie mnie za nadgarstek... Odwrócił mnie do siebie i usłyszałam tylko czyli za to nie pożałuje ?
Po czym poczułam czujeś wargi na moich..
Odwzajemniłam pocałunek...

***
Sorka, że tak późno to raz...
Dwa to coś co nawet w 1% nie jest śmieszne pisałam w 10 minut...
Trzy... Pod tamtym rozdziałem pojawił się komentarz o tym żebym nie robiła błedów .. Staram się ale w tym momencie tę część dodaje przez telefon mówiąc szeptem do mikrofonu w telefonie...
To tyle ;/
7 komenatrzy - następny ciulowy rozdział...
Pozdrawiam ! ;))

piątek, 8 listopada 2013

LBA x2

Zostałam podwójnie nominowana do LBA XD Chyba nie muszę tłumaczyć co to,  co nie ?
Nominowała mnie Leonettanazawsze z tego bloga :)
I Karola Verdas z tego bloga :P

Pytania od Leone [..]

1. Ile masz lat ? 
12 O.o
2. Twój ulubiony kolor ?
Czarny :P
3. Dlaczego oglądasz serial " Violetta " ? 
I sezon bo mi się nudziło, a II bo jest mój Diego *o*
4. Jaka jest twoja ulubiona postać z " Violetta " ? 
Fran i Diego no i Marco i Naty i Maxi i wgl
5. Ulubiona piosenka z serialu " Violetta " ?
Soy Mi Mejor momento i wiele wiele więcej ;D
6. Jak masz na imię ? 
Aleksandra XD
7. Słuchasz teraz jakiejś piosenki ? 
Płacz brata się liczy ?
8. Jaki masz kolor oczu ? 
Niebiesko/zielono/szary O.O
9. Co zainspirowało cię do pisania bloga ? 
Tak jakoś sama z siebie XD
10. Twój ulubiony sport ? 
Siatka </3
11. Masz jakieś zwierzaki ? 
Brat i siostra się liczą  ? Mam jeszcze dwa pieski u babci :)

Jeden wygląda podobnie ale jest ładniejszy XD


A drugi tak ;P Tylko, że jest trochę starszy ;cc

Pytania od Karoli [...]


Pytania ode mnie:
1. Ile masz lat?
Było XD
2. Leon czy Diego?
Diegos *o*
3. Ulubiona postać/postacie z Violetty?
Było XD
4. Co cię skłoniło do pisania bloga?
Było XD
5. Jak to się stało że zaczęłaś oglądać Violettę?
Było XD
6. Leonetta czy Dieletta?
Dieletta4ever ! <3
7. Naxi czy Caxi?
Naxi4ever <3
8. 1. sezon Violetty czy 2.?
2 <33
9. Masz zwierzątko?
Było XD
10. Jak się nazywasz?
Aleksandra [...]
11. Ulubiony odcinek Violetty?
Dużo tego XD

Mam teraz nominować 11 ! Blogów XD

1. http://tinita-blog.blogspot.com/
2. http://dieletta4ever.blogspot.com/
3. http://violetta-moja-historia-wikra.blogspot.com/
4. http://violettax.blogspot.com/
5. http://violetta-diego.blogspot.com/
6. http://ludmila-i-federico-forever.blogspot.com/
7. http://parodia-violetta.blogspot.com
8. http://ty-jestes-dla-mnie-niebem.blogspot.com/
9. http://leonetta-na-zawsze-razem.blogspot.com/
10. http://fanka-violetty-opowiadanie.blogspot.com/
11. http://marceska.blogspot.com/

Uff, to tyle  w temacie ;**
Papappa pozdrawiam ! :)
A i jeśli chodzi o nowy rozdział, to jestem w trakcie tworzenia ;**

OMG ! Jaka ze mnie jest ciemnota xD Pytań zapomniałam ;-; 1. Ulubiona para ? 2. Ulubiona piosenka ? 3. Ulubiona postać ? 4. Do kogo masz podobny styl ? 5. Ulubiona aktorka ? 6. Ulubiony aktor ? 7. Ulubiony kolor ? 8. Ulubione imie ? 9. Ulubione danie ? 10. Ulubione zwierze ? 11. Kto z serialu ma najcięższą role ?

niedziela, 27 października 2013

Rozdział 2 cz 1 / Szeksziaki

ICamilla
Siedziałam sobie w pokoju spokojnie oglądając telewizję, aż tu nagle jakiś debil zaczął się dobijać do drzwi. Wstałam podeszłam do nich i tworzyłam je, a  za nimi stał jakiś blondynek. Fuuu... nienawidzę takich lalusiów, ubranych w czarne rureczki i t-shirt (czyt. tiszert ). Okazało się, że to jakiś mój sąsiad i w ogóle. Brr.. Na samą myśl, że mam koło takiego czegoś mieszkać to mnie ciary przechodzą.
- Mogę wejść ? - Powiedział tym swoim pseslodzonym slooootkim głosikiem. Taki słodki, że aż chce się go udusić.
- Ależ oczywiście ! - Wykrzyczałam z udawanym uśmiechem. Chyba się nabrał.
- Och, jakże to miłe z twojej strony ! - Wykrzyczał mi wprost do ucha. Co za debil !
- Tak wiem ! - Powiedziałam i nadepnęłam mu na stopę.
-Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaał ! - Syknął z bólu. Tak, mam ciężką nogę, ale co  z tego ?!
- Ojjj, zabolało dzieciaczka ? -  lSpytałam z udawaną troską.
- Taak - Powiedział chcą udawać małe dziecko. Coś mu nie wyszło
- Tam w kuchni w zamrażalce masz jakiś, lód czy coś tam... - odpowiedziałam bez namiętnie.
 - O jejuniu jakaś ty milutka... - i znów ten cholerny słodki przesłodzony głosik. Normalnie nic innego tylko udusić na miejscu takiego jełopa, który chyba nie był nigdy uczony zasad dobrego i kulturalnego zachowania. Nastawiłam ucho i nasłuchiwałam czy ten debil jest w kuchni. Usłyszałam tylko jak coś co spada na podłogę i jakiś pisk małej dziewczynki, stwierdziłam że blondynek tam przebywa i zapewne nie potrafi obsługiwać się lodówką, więc tym samym pewne było tak to, że lód spadł mu na nogę albo syrę jak kto woli. Zaczął wołać o pomoc, a że ja jestem trochę taka nie miła w stosunku do tych laluśowatych pedalików udawałam, że nic nie słyszę. Ale ile można ? Darł się w niebo głosy, jeszcze sąsiedzi pomyślą, że ja tu jakieś zwierzęta katuje.
 - Co sobie znowu mała dzidzia zrobiła ? - zapytałam tak jakby niby mnie to obchodziło i jak bym się o tego padalca troszczyła. Dopiero teraz weszłam do kuchni i to co tam zobaczyłam po prostu mnie zamurowało.
 - Co to ma być ?! - Wykrzyczałam. Po całej kuchni były rozsypane płatki róż. Na blacie leżał rozebrany blondas ( w bokserkach ). Koło niego leżał szampan i porozrzucane kostki lodu. 
- Noo, skarbie. Ile można czekać ? - Haha. No dobre. Skarbie, tak ? Ja już mu zaraz tu poskarbuje, że od razu odechce mu się życia. 
- przepraszam, możesz powtórzyć ? Chyba dobrze nie usłyszałam. Nazwałeś mnie "Skarbie" ?
- No oczywiście, a jak inaczej miałbym na ciebie mówić cukiereczku ? - Zapytał zbliżył się do mnie wziął na ręce i rzucił wprost na blat. Ześlizgnęłam się z niego i upadłam wprost na ryj. Podniosłam się, w międzyczasie wzięłam do ręki mój ukochany tasak, który dostałam od mojego najukochańszego wujaszka z Anglii. 
- chyba nie wiesz z kim masz do czynienia ! - wycedziłam przez zęby.
- Ja... Ja ... Ja też tak sądzę... - Mówił z przerażeniem, szybko się ubierając. Haha... W środku tarzałam się ze śmiechu, ale na zewnątrz nie okazywałam tego. Był już ubrany i miał wychodzić aż tu nagle do drzwi zapukała Fran. Lepszego momentu nie mogę wybrać ? Zapytała się czy jestem w domu, laluś odpowiedział że oczywiście jestem w domu i że zaprasza Francesce środka. A sam zmył się z mojego domu z prędkością światła. Gdy tylko Fran przekroczyła próg mojego mieszkania, zaczęła zadawać mi setki pytań. Nie lubię w niej tej ciekawości. 
- Kto to był ? Twój chłopak ? - O Boże ! Tak, jeśli byłby konkurs na najbardziej ciekawską osobe na świecie zapewne wygrałaby go Fran. Taak, bez dwóch zdań. 
 - Jakiś lalusiowaty nowy sąsiad - Odpowiedziałam i nawet na nie spojrzałam.
 - Aa, podoba ci się ? - Spytała. Ona jest jakaś nie kumata czy co ? Mówie że jest pedałem lalusiem i nie wiem kim jeszcze, a ona się mnie pyta czy on mi się podoba. To już jest naprawdę szczyt głupoty ! 
 - Czego nie zrozumiałaś w mojej poprzedniej wypowiedzi ? - Odpowiedziałam pytaniem na pytanie przy tym załamując ręce.
 - Ale on nie jest lalusiem ! Skąd taki pomysł ? - Lubię Francesce, ale teraz najchętniej rzuciłabym w nią tym tasakiem. Aaaa, no właśnie. Przecież ja mam nadal w ręce tasak. Nie Camilla ! Nie ! Wyrzuć tą myśl z głowy ! Bo jeszcze Marco się pogniewa. 
- Po prostu nie lubie gościa. Nie przypadł mi do gustu. Tylko tyle ci powiem - No barwo Cami ! W końcu jakaś sensowna odpowiedzieć. Francesca jak na zawołanie zamilkła. Nie no normalnie jakieś święto ! Włoszka się zamknęła ! Usiadła na kanapie, założyła nogę na nogę i dorwała pilota po czym zaczęła skakać po kanałach. Telewizji nie było nic ciekawego więc nacisnęła czerwony guzik na pilocie, to spowodowało wyłączenie się urządzenia. Wstała, poprawiła spódnice i udała się do kuchni.
 - Co tu się piiiip do piiip stało ? - No ! I to jest Francesca, którą pamiętam i kocham nad życie ( po przyjacielsku, żeby nie było że ja jestem jakąś lesbą ) Otworzyła lodówkę i wyjęła z niej salami i masło. Po czym skierowała się w strone blatu i z chlebownika wyjęła 4 kromki chleba. Z szuflady wyjęła nóż i delikatnie zaczęła rozsmarowywać masło po kromce. Potem położyła na jedną z połówek chleba 2 plasterki salami. Załączyła dwie połówki chleba z czego powstały dwie kromki. I je zjadła. Tak po prostu. Zjadła dwie kanapki. I nawet się nie podzieliła. Co za małpa ! Ja sobie to zapamiętam. Niech nie myśli że ujdzie jej to płazem. Oooo, co to, to nie ! Nie ma tak łatwo z Camillą Torres.
 - Dlaczego jesteś taka chamska. ?!? - wykrzyczałam jej prosto w twarz.
 - Coo ? Ale o co ci chodzi ?!? - Była zdziwiona zaistniałą sytuacją. W sumie, nie dziwię jej się. Ja też zapewne, byłabym tak samo rozkojarzona jak ona. _________________________________________________________________________________ 
Nie wiem czy uwieżycie ale pisałam to dziadostwo całe 2 tygodnie. Nie dość że krótkie to jeszcze gówniane. Ja naprawde bardzo was za to przepraszam że musicie to czytać. Podzielony na części bo jest strasznie krótkie i do dupy. Dowidzenia ¡ Pozdrawiam ! ;))